sobota, grudnia 30, 2006

Podsumowanie roku

Poniżej krótkie podsumowanie (geo)wydarzeń w 2006 roku:

Nowe dane:
Nowe programy:
Oraz nowe wersje programów już istniejących - World Wind i Google Earth (ten drugi doczekał się wersji dla systemu Linux)

Nowe strony:

sobota, grudnia 23, 2006

World Wind 1.4 (beta) na święta

Świeżutka wersja testowa do przetestowania - NASA World Wind 1.4 RC2:
www.worldwindcentral.com/wiki/World_Wind_1.4_Bug_List_For_Release
(ze strony można ściągnąć instalator programu; tam też należy zgłaszać wszelkie błędy)

Z najciekawszych nowości należy wymienić realistyczną atmosferę (zachody i wschody słońca), cienie rzucane przez rzeźbę terenu (świetnie uplastycznia to wszelkie mapy topograficzne), plugin Virtual Earth (zdjęcia i mapy z serwisu Microsoftu), nowy klient WMS oraz o wiele mniejszy rozmiar instalatora - jedynie 15MB (pozbyto się granic i nazw geograficznych; obecnie pobierane są one z Internetu).

środa, grudnia 20, 2006

Virtual Earth - Włochy i nowe budynki

Uaktualnień ciąg dalszy...
Po nowych zdjęciach w Google Earth, przychodzi kolej na Microsoft i jego serwis Virtual Earth (aka Local Live).

MS dodał 20TB zdjęć lotniczych, które pokrywają całe Włochy.
Kolejną nowością są szczegółowe (powiedziałbym nawet: fotorealistyczne) modele budynków w wielu amerykańskich metropoliach. Na blogu virtualearth.spaces.live.com można porównać zrzut ekranu, prezentujący wirtualne miasto, ze zdjęciem jego realnego odpowiednika. Na pierwszy rzut oka ciężko dostrzec jakiekolwiek różnice...







Watykan


Wezuwiusz (dane VE w NASA World Wind)

poniedziałek, grudnia 18, 2006

Google Earth - grudniowa aktualizacja

Dopiero co ukazała się nowa wersja beta Google Earth 4, a dziś ogłoszono o zaktualizowaniu dostępnych w GE danych.
Lista zmian (za forum Google Earth Community) - nie tłumaczę, bo i chyba nie ma takiej potrzeby :)
Terrain update:
In the first time in quite a while, we've updated terrain with a high resolution (3m) terrain inset for Mt. Saint Helens, Washington.

Imagery updates:
Digital Globe updates all over the globe with the most notable being large
content additions in Somalia and Australia
Updated US states: Indiana and Delaware
Miscellaneous high res cities and counties in North America:
Monterey Bay, CA; Yakima County, WA; Summerland, Canada; Greater East
Wenatchee, WA; Polk County, IA; Warren County IA; and Bay County, FL
Small high-res updates in the UK (Swansea, Edinburgh, Doncaster,
Gwent) and expanded London coverage
High-res update in Bremerhaven, Germany.
Newer imagery for Lanzarote (Canary Islands)
Google Earth Blog-supplied XPrizeCup flyover and the Sanford, NC airport
Cabo San Lucas, Mexico
Foo Camp @ O'Reilly Headquarters in Sebastapol, CA

Na terenie Polski nic się nie zmieniło (muszę przyznać, że nie przyglądałem się zbyt dokładnie).
Mapy nie są jeszcze dostepne przez serwis Google Maps.


I jeszcze 2 wiadomości w temacie GE:

Google kupiło ostatnio firmę Endoxon, zajmującą się tworzeniem map internetowych. Co to oznacza dla samych GE i GMaps? Ano zobaczymy...

Głośno jest też o współpracy Google z NASA. Rok temu obie strony podpisały ze sobą umowę (ograniczała się ona właściwie do wynajęcia części powierzchni biurowych w laboratoriach NASA w Ames Research Center), a obecnie mówi się o kolejnej - tym razem (chyba) poważniejszej, bo dotyczącej partnerstwa publiczno-prywatnego oraz współpracy naukowo-technologicznej (wspomina się tu aplikację iEarth, która ma dać dostęp do danych klimatycznych; swoją drogą, to coś NASA ma problemy z komunikacją wewnętrzną... czyżby nie wiedzieli o World Windzie? ;) Na razie w całej sprawie jest więcej plotek niż faktów, więc również i w tym wypadku na efekty przyjdzie poczekać.
UPDATE: Umowa podpisana, a NASA nieustannie mnie zadziwia. Oto słowa szefa agencji: "This agreement between NASA and Google will soon allow every American to experience a virtual flight over the surface of the moon or through the canyons of Mars"
Zaprawdę, nie wie lewica co czyni prawica. Przecież to już jest możliwe w NASA World Wind...

sobota, grudnia 16, 2006

Grudniowa Beta Google Earth 4

Dosłownie przed kilkudziesięcioma minutami na forum Google Earth ukazała się wiadomość o nowej wersji testowej Google Earth 4 (w przypadku platformy Windows dokładny numerek to 4.0.2693).
Nie ma w niej wielkich zmian, a jedynie niewielkie poprawki (m.in. współpraca z odbiornikami GPS, tryb offline w wersji Pro, działanie na słabych łączach i starych kartach ATI), poprawa szybkości działania (tyczy się to tzw. network links i teksturowanych modeli 3D) oraz mała, choć przydatna, nowość - wskaźnik pokazujący postęp ładowania linków i modeli.

Nową wersję należy pobrać ze strony domowej earth.google.com (funkcja Check for updates nie działa)

piątek, grudnia 15, 2006

Politechnika Warszawska 3D w Google Earth

Dzisiaj rano na stronie Geoforum przeczytałem o modelu 3D terenu głównego Politechniki Warszawskiej, stworzonym przez studentów specjalności SIP (Systemy Informacji Przestrzennej) na wydziale Geodezji i Kartografii. (Okazuje się, że nie wiem co się dzieje na moim wydziale... :)

Wypada mi tylko pogratulować i liczyć na to, że model ten będzie można zobaczyć także poza Google Earth (w końcu nie jest to jedyny tego typu program...).

Link do modelu: www.igeomap.pl/DataKMZ/PW/pw.kmz
(rozmiar: około 4MB; do jego obejrzenia konieczne jest posiadanie bety GE 4)

sobota, grudnia 09, 2006

Nowości, uaktualnienia i zapowiedzi...

  • Znana jest już data wydania World Wind Java: 3 stycznia 2007
    WWJ będzie działać również na Linuksie i MacOSie.

  • Na przełomie 2006/2007 powinniśmy zobaczyć też kontynuację dotychczasowej linii .net, czyli World Wind 1.4. Niecierpliwi mogą zobaczyć filmik (przygotowany przez Bull_[UK]), na którym zaprezentowano część z nowych funkcji.



  • Na forum Celestii pojawiła się testowa wersja 1.5.0 pre1 (trzeba przyznać, że lista zmian jest dość imponująca)

  • Nowe dane:
    • Wikipedia w Google Earth - artykuły z angielskiej Wiki, zawierające współrzędne geograficzne, dostępne są pod postacią ikonek (warstwa Geographic Web->Wikipedia, dodano też Panoramio, wyświetlającą zdjęcia panoramiczne z całego świata)
    • Włochy w Virtual Earth - dodano Bird's Eye Imagery dla 7 włoskich miast oraz klasyczne ortofotografie wysokiej rozdzielczości (Włochy, Wielka Brytania i USA)
    • Open Street Map (mapa drogowa open source tworzona w oparciu o tracki z odbiorników GPS) w NASA World Wind - dodatek od MetaCarta Labs
    • MIRAVI - zdjęcia Ziemi (najnowsze można zobaczyć już w kilka godzin po wykonaniu) zrobione przez satelitę ESA Envisat (jest to odpowiednik projektu MODIS w NASA)

  • Woda na Marsie? Fotografie z sondy Mars Global Surveyor mogą wskazywać na obecność ciekłej wody na Czerwonej Planecie. Część zdjęć można obejrzeć w World Windzie, korzystając z dodatku OnMars.
    Lokalizacja kraterów: worldwind://goto/world=Mars&lat=-38.41252&lon=96.79331&alt=756
    worldwind://goto/world=Mars&lat=-36.22708&lon=-161.71889&alt=5776

poniedziałek, grudnia 04, 2006

Gaia... jak feniks z popiołów

Gaia - program, który zyskał (nie)sławę z powodu bezprawnego wykorzystania w nim danych z Google Earth i listu jaki otrzymał jego autor od jednego z szefów Google, powrócił.
Nowa wersja 0.1.1 wykorzystuje dane z NASA World Wind (o czym przeczytać można w Release Notes).

Wracając jeszcze do kwestii używania map GE... Po opublikowaniu wspomnianego listu część internautów nie wiedziała za bardzo, po której stronie się opowiedzieć: czy popierać Google (a to przecież taka wspaniała i innowacyjna firma, co to 'do no evil', poza tym wysłali bardzo grzeczny list, nie to co ten wredny MS ;), czy też bronić idei open source (no bo przecież dane te są *publicznie* dostępne, *każdy* może z nich skorzystać, a wszelka informacja chce być wolna...) Jak zwykle prawda leży gdzieś pośrodku.

Mylą się ci, którzy uważają, że mapy i zdjęcia z GE są publicznie dostępne i nikomu nie można zabronić dostępu do nich (tak jak nie można zabronić nikomu, kto korzysta z Firefoksa dostępu do google.com). Sytuacja przypomina bardziej kodowaną telewizję - przekaz jest zaszyfrowany (tak, dane w GE są zabezpieczone; zabezpieczenie to zostało złamane przez autora Gai), a odbierać go można jedynie przy pomocy dekodera (aplikacja GE) po uiszczeniu opłaty (GE nie jest darmowy - 20/400$ za wersję Plus/Pro, wersja Free wyświetla [lub będzie wyświetlać] małe reklamy). A przecież nikt oficjalnie nie oferuje pirackich... przepraszam, 'opensourcowych' dekoderów z kartą do odbierania HBO... :P
Inaczej wygląda sprawa z Google Maps: tu szyfrowania nie ma, a dane są jakby bardziej dostępne. Pomimo tego Google wymaga stosowania własnego API i tępi wszystkich, którzy do danych odwołują się bezpośrednio.

Ale myli się także druga strona, święcie wierząca w słowa Google. Niewiarygodnym wydaje się fakt, że wystarczy niewielki programik, aby Google zmuszone było zmieniać protokoły/szyfrowanie używane w GE lub, co gorsza, dostawcy danych obrazili się na G i odmówili im sprzedaży kolejnych zdjęć. Wygląda to na zwykłą wymówkę, tym bardziej, że inne firmy najwyraźniej mają lepsze umowy, nie zabraniające wykorzystywania danych poza docelową platformą (Virtual Earth w NASA World Wind oraz z nowszych projektów: Yahoo! Maps w Open Street Map)

środa, listopada 29, 2006

ArcGIS Explorer

Doczekaliśmy się wreszcie wydania wirtualnego globusa firmy ESRI. Premiera zapowiadana była przynajmniej od roku, w międzyczasie kilkakrotnie ją przesuwano, a wersje testowe były dostępne jedynie wąskiemu gronu wybrańców.
Od dziś każdy może pobrać AGX ze strony producenta. Program jest darmowy, ale niezbędna jest rejestracja.
(Skrócone wymagania systemowe: Windows 2000, XP lub 2003; 1.5Ghz CPU; 512MB RAM; .Net Framework 2.0)

Pierwsze wrażenie po uruchomieniu ArcGIS Explorera nie jest zbyt korzystne - widzimy pokryty chmurami glob, ale niska jakość owych chmur nie zachwyca. Nawigacja potrafi być irytująca - niby jest intuicyjna, bo wszystkie ruchy możemy wykonać myszką, ale czasami ciężko jest zapanować na skaczącą i kręcącą się bezładnie planetą. W dodatku całość działa chwilami dość ociężale (być może po prostu mój komputer jest za słaby :)

W AGX nie znajdziemy oszałamiających rozdzielczości i innych fajerwerków znanych z Google Earth lub Virtual Earth 3D. Nie jest to bowiem program przeznaczony dla 'domowego' ("OMG! I can see my house!") użytkownika. Jak wskazuje nazwa jest to aplikacja GIS. Jej siła nie leży w mapach, które dostępne są od razu po zainstalowaniu, lecz w tym, że możemy do niej zaimportować własne dane. Docelowemu użytkownikowi AGX zależy przede wszystkim na liczbie obsługiwanych formatów oraz możliwości manipulowania danymi, a pod tym względem program ma się czym pochwalić: daje dostęp do serwerów ArcIMS, ArcWeb i WMS, obsługuje pliki shp, kml, jpg, tiff, png, jp2, sid, ecw (oraz inne popularne formaty gisowskie).

(Muszę jednak zaznaczyć, że ww. funkcje nie zawsze działają...Nie udało mi się połączyć z serwerem WMS OnEarth ani załadować plików shp. W obu przypadkach dane nie zostały wyświetlone, nie pojawiła się też żadna informacja o błędzie)

To, co wyróżnia Explorera spośród innych globusów, to możliwość rozbudowy o moduły umożliwiające analizę danych przestrzennych. Dla programistów przewidziano specjalne SDK oraz API, które pozwalają na tworzenie własnych modułów.

ArcGIS Explorer nie jest konkurentem dla Google Earth, bo firma ESRI nie ma zamiaru zabiegać o masowego użytkownika. Jej 'target' stanowią ludzie z branży GIS, a na tym polu trudno będzie komukolwiek dotrzymać kroku ESRI.
Na dzień dzisiejszy AGX nie jest chyba do końca ukończony - wspomniana szybkość (a raczej jej brak) działania, problemy z importem danych czy stabilnością programu (dość częste crashe) - ma jednak wielki potencjał (możliwość rozbudowy) i w rękach świadomego użytkownika może być świetnym narzędziem. Z ciekawością będę czekał na kolejne (mam nadzieję, że bardziej dopracowane) wersje.

Linki: Screenshoty, ArcGIS Online, przykładowe mapy

wtorek, listopada 28, 2006

Gaia, SpaceNavigator, ortofotomapa Warszawy...

  • warszawska ortofotomapa zwiększyła swoją szczegółowość - obecnie rozdzielczość wynosi 20cm/px (poprzednio było to 50cm);
    oprócz tego rzuca się w oczy jeszcze jedna rzecz - w miejscach, w których dotychczas znajdowały się czarne plamy (różnego typu obiekty wojskowe) można teraz znaleźć wklejone kawałki zupełnie innych fragmentów miasta. Pytanie: Po co to wszystko? Odpowiedź: wymogi ustawy o ochronie informacji niejawnej... :/

  • Gaia... tak nazywał się program, mający być otwartą (tj. open-source) wersją Google Earth.
    'Nazywał', bowiem Gai już nie ma (przynajmniej w tej postaci co dotychczas). Przez pewien czas autorowi(-om?) aplikacji udawało się pozostać niezauważonym przez Google. Skończyło się to jednak kilka dni temu, kiedy na Diggu pojawił się ten link. Wkrótce po jego opublikowaniu kod Gai został usunięty ze strony. Stało się tak za sprawą listu wysłanego przez Michaela Jonesa (GE Chief Technologist - cokolwiek by to miało znaczyć...), w którym poprosił o zaprzestanie korzystania z danych GE. Gaia łamała bowiem nie tylko licencję danych (a ta jest prosta: z danych GE można korzystać jedynie w GE, to samo tyczy się GMaps), ale również szyfrowanie je chroniące... O ile to pierwsze nie jest nowością (wcześniej był m.in. plugin do NASA World Wind, manifold.net, Mapping Hacks korzystające z GMaps), to łamanie zabezpieczeń już tak.
    Google twierdzi, że w zasadzie nie miałoby nic przeciwko szerszemu 'udostępnianiu' zdjęć, ale ograniczają ich umowy z dostawcami danych. Czy tak jest naprawdę, czy to tylko wymówka? Taki Microsoft nie ma z tym problemu (vide: Virtual Earth Plugin). Pewnie lepiej negocjują...

  • 3DConnexion's SpaceNavigator - niewielkie urządzenie wskazujące (coś pomiedzy trackballem, touchpadem, trackpointem a paddlem), umożliwiające płynne poruszanie się w programach oferujących środowisko 3D. Kompatybilne również z Google Earth (recenzja oraz filmiki prezentujące działanie).
    Cena? Jedyne 60$ :)

PS 20 000 taką okrągłą liczbę powinien wybić dziś (a najpóźniej jutro) licznik odwiedzin niniejszej strony (liczone od stycznia br.)
:-)

wtorek, listopada 07, 2006

Virtual Earth 3D

Dotychczas mapy z serwisu Microsoftu można było podziwiać jedynie w 2 wymiarach (oczywiście jeśli nie liczyć pluginu do NASA World Wind). Od dzisiaj możemy się cieszyć wirtualnym globusem w pełnym 3D w naszej przeglądarce internetowej (gdzie przeglądarka = Internet Explorer, bowiem VE 3D opiera się na ActiveX). Jest to podobne rozwiązanie jakie zastosowano w przypadku niedawno opisywanego SkylineGlobe.

Po otworzeniu strony głównej local.live.com widoczny jest niewielki przycisk 3D. Po jego naciśnięciu otworzy się okienko, skąd można pobrać wymagany plugin (rozmiar ~5MB). Teraz wystarczy go zainstalować... i tu czeka nas niemiła niespodzianka, bowiem instalator informuje:
"Virtual Earth 3D (Beta) currently does not support your region or language. Thanks for your patience".
Na szczęście można to obejść, zmieniając opcje regionalne w Panelu Sterowania. Po instalacji (można już powrócić do polskich ustawień regionalnych) przełączamy się w końcu w tryb 3D.

Mamy w nim dostęp do tych samych map co w wersji płaskiej (Road - mapa drogowa, Aerial - zdjęcia satelitarne i lotnicze oraz Hybrid - łączące 2 poprzednie warstwy).
Nawigacja jest dość intuicyjna, choć mogłaby być lepsza - aby się obrócić/zmienić kąt pod jakim patrzymy trzeba dodatkowo nacisnąć Ctrl na klawiaturze lub skorzystać z mini-kompasu.

Jak przystało na trójwymiarowy glob mamy też i budynki - na razie nie jest ich dużo (tylko 15 miast; zdarza się po kilka budynków na krzyż, dosyć sporo jest ich w San Francisco), za to są teksturowane i wyglądają o wiele lepiej od szarych pudełek znanych z Google Earth (chodzi tu o budynki bezpośrednio dostępne w programie, a nie te pobierane np. ze Sketchupa). Jednak jeśli zależy nam na wydajności to możemy to zmienić i wyłączyć albo same tekstury, albo renderowanie wszystkich obiektów.
Podobnie jak SkylineGlobe program Microsoftu stopniowo wyświetla coraz bardziej szczegółowe tekstury pokrywające ściany budowli.
Ciekawostką jest, że na dachach znajdują się billboardy reklamowe, które po kliknięciu przenoszą nas na strony internetowe producentów.
Czy taka jest przyszłość wirtualnych globusów? (Pewnie tak... skoro reklamy trafiły do gier komputerowych, to trafią również i na ten rynek.)

Microsoftowy globus był oczekiwany już od dawna - w styczniu pisałem o plotkach o "Google Earth killer". Minęło niecałe 10 miesięcy i okazało się to prawdą.
Lecz czy naprawdę Google musi się czegoś obawiać? Uważam, że tak... może jeszcze nie teraz, ale w najbliższym czasie (najpierw muszą coś zrobić z tym nieszczęsnym ActivXem i dodać trochę zdjęć w wysokiej rozdzielczości :) VE stanie się najważniejszym konkurentem GE.
Produkty ze stajni MS są często niedoceniane, natomiast w przypadku Google'a jest wręcz odwrotnie. Wystarczy tu przykład samych map internetowych: zaryzykowałbym stwierdzenie, że VE jest lepsze od Google Maps (nie chodzi mi tu o jakość samych zdjęć/map, ale o interfejs, sposób obsługi i wygodę użytkowania) .

Cokolwiek się stanie, 'zwykły' użytkownik powinien być zadowolony - teraz ma kolejne narzędzie do oglądania dachu własnego domu :P

sobota, listopada 04, 2006

Mapy i polityka

Wraca sprawa satelitarnej mapy Warszawy, której używa w kampanii wyborczej Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dwa tygodnie temu wspomniałem, że sztab Kazimierza Marcinkiewicza zarzucił kandydatce PO powielenie ich pomysłu (jednocześnie sami tłumaczyli się, że wcale nie wykorzystali ortofotomapy powstałej ze stołecznych pieniędzy, lecz jedynie "ściągnęli zdjęcie z darmowej wyszukiwarki").

Tym razem "Warszawa Moich Marzeń" nie spodobała się resortowi obrony. We wczorajszym (tj. piątek 3.11.) warszawskim dodatku do Dziennika na 2. stronie znalazł się artykuł (linka brak, bo Dz nie ma jeszcze własnego archiwum online...), w którym napisano, że wg urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej znajdujące się na mapie koszary i poligony wojskowe powinny zostać zaczernione.
Sztab PO oraz firma Techmex, która sprzedała ową fotomapę, twierdzą, że zdjęcie jest zbyt mało szczegółowe [rozdzielczość wygląda na 10-15m/px - m_k], brak na nim współrzędnych oraz innych informacji, umożliwiających identyfikację tajnych obiektów wojskowych.
Rzecznik MON mówi, że Platforma popełniła błąd, obiekty należało zaczernić lub podmienić na tzw. fałszywkę. Zaraz jednak uspokaja: -Skoro zdejmujemy z obiektów tabliczki z zakazem fotografowania, to nie będziemy robić afery z mapą.
Zaś wg słów Jacka Kozłowskiego, szefa sztabu wyborczego, sprawa jest "sztucznie rozdmuchiwana przez ludzi nieprzychylnych kandydatce"
-Mam na myśli wyrzuconych z PO Sławomira Potapowicza i Pawła Piskorskiego - dodaje.

Cały ten wątek polityczny nie jest tutaj ważny. Zastanawiająca jest natomiast postawa urzędników MON... Naprawdę obawiają się, że ktoś (terroryści?) wykorzysta mapę do niecnych celów? A może po prostu kurczowo trzymają się beznadziejnych i przestarzałych przepisów?
Tych samych przepisów, które wymusiły zaczernienie wojskowych obiektów na wspomnianej ortofotomapie Warszawy. Lecz na co się one zdają, skoro w takim Google Maps można te same obiekty oglądać bez ograniczeń? Co więcej, takie czarne plamy tylko przyciągają uwagę ciekawskich oczu i pokazują, którym obiektom należy się przyglądać na zdjęciach nieocenzurowanych. Być może MON obawia się również i map Google. Dlaczego nie zażądali więc jeszcze usunięcia tajnych obiektów? (Tak jak zrobiły to władze kilku innych państw... z miernym skutkiem).

Wraz z pojawieniem się Google Maps/Earth doszło do prawdziwego wysypu państw 'zaniepokojonych' tym, że ich tajne instalacje mogą być oglądane przez wszystkich (w tym terrorystów). Trochę mnie to śmieszy, bo zdjęcia satelitarne były dostępne od dawna m.in. na stronie Terraserver. Kiedyś nikomu to nie przeszkadzało, a teraz nagle tak?

I jeszcze mała anegdotka: podobno kiedy w latach 80. Amerykanie przysłali do Polski przykładowe zdjęcia z satelity Landsat (ówczesna rozdzielczość to jakieś 30-60m/px), natychmiast zostało one utajnione przez polskie władze... Pytanie: tylko przed kim?
Jak widać czasy się zmieniły, ale ludzka mentalność nie do końca ;)

czwartek, listopada 02, 2006

Google Earth 4.0.2416 Beta

Nowy miesiąc oraz nowa wersja testowa programu Google Earth...

Wersja dla systemu Windows ma numer 4.0.2416, dla Maca 4.0.2413, a dla Linuksa 4.0.2414.
Największą zmianą w stosunku do poprzednich wydań jest możliwość tworzenia linii i poligonów (funkcjonalność taka istniała dotychczas jedynie w GE Plus, kosztującym 20$).
Umożliwiono również umieszczanie tzw. ground overlays na różnych wysokościach (dziwi, że wprowadzono to dopiero teraz...).
Oprócz ww. zmieniono ikonki dla znaczników i poprawiono wyświetlanie modeli 3D.

Pełna list zmian na blogu Ogle Earth


PS Ukazała się również beta NASA World Wind, jednak w przeciwieństwie do GE, który testowany jest na milionach użytkowników, wersja 1.4 RC1 przeznaczona jest dla trochę bardziej zaawansowanych użytkowników i nie jest jeszcze do końca dopracowana.
Strona, z której można ją pobrać i gdzie należy zgłaszać wszelkie błędy: worldwindcentral.com/wiki/World_Wind_1.3.6_-_1.4_Bug_List_For_Release

piątek, października 20, 2006

W skrócie...

  • Nowe zdjęcia Marsa w NASA World Wind - JPL opublikowało dodatek dający dostęp do mozaiki złożonej z ponad 50 000 fotografii wykonanych przez sondę Mars Global Surveyor za pomocą instrumentu Mars Observer Camera - OnMars
    (dla Ziemi istnieje OnEarth, w którym znajdują się aktualizowane codziennie zdjęcia MODIS)

  • Opóźnia się wydanie nowych wersji World Winda; dotyczy to zarówno opartych o .Net 1.3.6 i 1.4 (lista nowych funkcji), jak i multiplatformowego WW Java;
    NASA rzuciła wszystkie siły na front Javy (lista programistów zatrudnionych przez agencję liczy już 3 osoby: ostatni 'nabytek' to Ken Russel - twórca biblioteki JOGL; wkrótce dołączyć ma do nich Chris Maxwell, który do tej pory odpowiedzialny był za wersję .Net);
    Działający program ma być wydany jeszcze w tym roku (dla odpowiedzialnych za projekt jest to kwestia życia lub śmierci ;); zwrot w stronę Javy spowodowany jest wymaganiami klientów (samo NASA jak i inne agencje rządowe), a skoro popierają swoje żądania pieniędzmi...

  • Dapple doczekał się wersji 1.0.8 (na liście zmian głównie poprawki i niewielkie ulepszenia)

  • Na koniec trochę polityki... Jak donosi Gazeta Wyborcza w Warszawie doszło do sporu pomiędzy komitetami wyborczymi Kazimierza Marcinkiewicza i Hanny Gronkiewicz-Waltz. Ci pierwsi zarzucają PO, że ukradło ono PiSowi pomysł na wykorzystanie zdjęcia satelitarnego Warszawy do promocji kandydata. Druga strona odpowiada, że Marcinkiewicz wykorzystał mapę zakupioną przez miasto (zapewne chodzi o tę ortofotomapę), a PiS na to, że ich zdjęcie zostało ściągniete "z darmowej wyszukiwarki w internecie" (czyli na 99% z Google Maps). Najwyraźniej pan Ciesiołkiewicz nie przeczytał licencji (pozwala jedynie na wykorzystanie do celów osobistych i niekomercyjnych) lub jest tak pewny swego, że nie obawia się reakcji ze strony Google...

poniedziałek, października 09, 2006

SkylineGlobe - nowy gracz na rynku wirtualnych globusów

Firma Skyline Software Systems, która jest jednym z pionierów technologii wirtualnych globów (jest to również firma, która oskarżyła Google o złamanie patentu softwarowego), udostępniła w końcu swój długo przygotowywany produkt - SkylineGlobe.

Pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy - nie jest to samodzielny program tak jak Google Earth lub NASA World Wind, jest to raczej plugin do przeglądarki internetowej (7.4MB; wymagany IE lub Firefox; do tego system Windows). Można sobie zadać pytanie jak to wpłynie na popularność produktu... rozwiązanie to bowiem ma tyle samo plusów, co minusów.

Z drugiej strony zwykły użytkownik zastanawia się raczej 'czy zobaczę swój dom?' (tak jakby była to najważniejsza funkcja w tego typu programach i jakby nie mógł wyjść na zewnątrz, by zobaczyć ów dom na własne oczy ;) i nie obchodzą go takie szczegóły.
SkylineGlobe nie może na razie pochwalić się oszałamiającymi rozdzielczościami. Dla całego świata (a więc również dla Polski) dostępna jest jedynie Blue Marble Next Generation - 500m/px; w USA jest trochę lepiej, bo mamy Landsat (15m/px) oraz USGS (1m i 0.25m/px w niektórych miastach). W przyszłości ma być lepiej, bo można się spodziewać większości Europy, Japoni, Tajwanu i Izraela w wysokiej rozdzielczości.

Skyline twierdzi, że w porównaniu do Google Earth ma lepszą technologię streamingu. I rzeczywiście - dane ładują się szybciej; do tego dochodzi streaming budynków 3D: najpierw widzimy sam kształt, a dopiero potem tekstury ścian...
A skoro już mowa o budynkach - wyglądają ładniej niż te w GE i nie spowalniają samego programu.
Kolejna ciekawostka to filmy wyświetlane na terenie (cos w rodzaju image overlay, tyle że z ruchomymi obrazami :)

SkylineGlobe nie zagrozi (przynajmniej na razie) pozycji Google Earth jeśli chodzi o zastosowania domowo-rozrywkowe. Jednak wszyscy ci, którzy wirtualnych globusów używają do czegoś więcej niż do wspomnianego wpatrywania się w dach własnego domu, mogą się cieszyć, mając do wyboru jeszcze jeden produkt.

wtorek, października 03, 2006

Google Earth / Maps - październikowa aktualizacja zdjęć

Google przyzwyczaiło już nas do tego, że mniej więcej co miesiąc dodaje nowe zdjęcia satelitarne i lotnicze do swoich flagowych serwisów Google Earth i Google Maps. Nie zawsze jednak aktualizacje dotyczyły terenów Polski. Tym razem Google nie zapomniało o kraju nad Wisłą, dzięki czemu możemy się cieszyć m.in. nowymi zdjęciami Warszawy.
Obejmują one obecnie praktycznie całą stolicę (dotychczas brakowało niektórych fragmentów) i są bardziej aktualne od poprzednich. Niestety, ich jakość nie jest idealna... O ile można jeszcze jakoś przełknąć dziwne kolorowe plamy, to w oczy najbardziej rzucają się artefakty, będące najwyraźniej wynikiem kompresji obrazów. Można to zobaczyć na GMaps.

Oprócz Warszawy dodano jeszcze kilka mniejszych obszarów (np. pas na granicy z Białorusią).

Poza Polską zwraca uwagę Londyn - obecnie w rozdzielczości 10cm/px

Post na forum GE z ogłoszeniem o aktualizacji.

czwartek, września 14, 2006

Google Earth 4 Beta - nowa wersja

Po nowych zdjęciach satelitarnych oraz warstwach informacyjnych ("Featured Content" m.in. US National Parks, United Nations Environment Program, US Government) w GE, przyszedł czas na odświeżenie samego programu.
Kolejna Beta Google Earth (wersja 4.0.2080) oprócz poprawek i ulepszeń zawiera także kilka interesujących nowości. Dwie najważniejsze to:
  • dodanie obsługi WMS (otwarty standard prezentacji map), dzięki czemu możliwy staje się dostęp do setek, a nawet tysięcy serwisów z mapami (z drugiej strony popularność GE może doprowadzić administratorów do bólu głowy, bowiem niewiele serwerów WMS wytrzyma taki nawał użytkowników; dowiódł już tego NASA World Wind, w którym obsługa WMS znajduje się od momentu powstania programu, a którego userzy dosłownie zatkali serwer OnEarth, na skutek czego jego admin odciął im dostęp [obecnie jest on przywrócony, a serwer działa bez zarzutów])
  • KML Time Tag and Interface pozwalające na dodanie meta-danych (data, godzina), a następnie prezentację zmieniających się w czasie informacji (krótko mówiąc: do 3 wymiarów przestrzennych dochodzi nam jeszcze 4. - czas)

Do pozostałych należą m.in:
  • wyświetlanie siatki współrzędnych UTM
  • obsługa zewnętrznych urządzeń (joystick i in.)
  • dodanie japońskiego do listy obsługiwanych języków... (czy interesuje to kogoś poza mieszkańcami Japonii? ;)
  • ...oraz nowych warstw - w tym budynki 3D dla wszystkich japońskich miast (no, to już bardziej)
Beta (~14MB) do pobrania z oficjalnej strony GE (przycisk po prawej).

sobota, września 09, 2006

Uaktualnienie w Google Earth i Google Maps

Wczoraj (tj. 8 września) Google dodało nowe obszary w wysokiej rozdzielczości do swojego serwisu z mapami. Dzisiaj te same dane dostępne są również w programie Google Earth.
Zmiany obejmują m.in.
  • wiele obszarów na terenie USA - zarówno obszary miejskie jak i całe stany (Kalifornia) są w wysokiej rozdzielczości
  • Belgia i Holandia
  • Norwegia (miasto Bergen, którego władze przekazały Google ortofotografie)
  • Niemcy (Monachium, Dusseldorf, Karlsruhe...) i Austria (Alpy)
  • Japonia i Nowa Zelandia
Wygląda też na to, że poprawiono szczegółowość map drogowych (dostępne jedynie w GMaps).

Google nie opublikowało oficjalnej listy zmian, więc mogły one objąć również inne, nie wymienione wyżej, obszary.

Niestety, nie widać, aby aktualizacja zdjęć satelitarnych objęła również Polskę... (natomiast mapy drogowe wyglądają na nowe)

Na koniec ciekawe narzędzie, pozwalające na porównywanie zmian pomiędzy kolejnymi uaktualnieniami.

sobota, sierpnia 19, 2006

Ortofotomapa - Warszawa 1945

Ortofotmapa: Warszawa 1945W internetowym serwisie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy możemy zobaczyć mapę zniszczonej Warszawy, stworzoną w oparciu o zdjęcia lotnicze wykonane w czerwcu 1945 roku przez wojsko radzieckie. Teren objęty opracowaniem obejmuje obszar miasta w granicach z 1939 (tj. około 200km^2).
Więcej informacji dot. mapy i serwisu internetowego na stronie Biura Geodezji i Katastru.
Zamek Królewski
(z prawej: zasięg ortofotomapy na tle współczesnej granicy Warszawy

z lewej: całkowicie zniszczony Zamek Królewski)


Od marca 2006 na stronie dostępna jest również ortofotomapa wykonana w 2005 roku.

poniedziałek, sierpnia 14, 2006

World Wind 1.3.6 i... 1.4

Wbrew temu, co można było przez długi czas przeczytać na mapie drogowej NWW (obecnie jest już uaktualniona), ukaże się wersja 1.4 programu. Razem z nią zostanie wydana wersja 1.3.6.World Wind 1.4 splash screen

Jakie będą między nimi różnice? Nie powinno być żadnych... (oczywiście jeśli chodzi o funkcjonalność; 1.4 oparta będzie na platformie .Net 2.0, zaś 1.3.6, podobnie jak wszystkie poprzednie wersje, na .Net 1.1)World Wind: integrated browser + widget

W obu wersjach znaleźć się ma m.in. wbudowana przeglądarka (podobnie jak w Google Earth), będąca wynikiem prac w ramach Google Summer of Code. Obrazek przedstawia przeglądarkę (na dole) oraz tzw. KML Balloons/HTML Popups (białe okienka ze zdjęciami). Z prawej strony widać kolejną nowość - widgety (tutaj mamy Navigator).



Warto wspomnieć o nowym dodatku: Mapy topograficzne Afryki (mapy w skali 1:50 000 RPA + 1:250 000 dla kilku innych państw + trochę zdjęć lotniczych).

Na koniec coś dla bardziej zaawansowanych użytkowników, którzy chcieliby zobaczyć swoje zgeoreferowane (trudne słowo ;) obrazy w NASA World Wind - DSTile HowTo.

PS Post wysłany przy pomocy Windows Live Writer - nowej aplikacji ze stajni Microsoftu. Wspominam o nim tutaj, bo jedną z jego funkcji jest łatwe i bezpośrednie dodawanie map z serwisu Windows Live Local (Virtual Earth) do postów na blogu.

piątek, sierpnia 04, 2006

Krótko

  • Strona domowa programu NASA World Wind znajduje się obecnie pod adresem ti.arc.nasa.gov/projects/worldwind (stary adres worldwind.arc.nasa.gov obecnie przekierowuje na nowy), zmieniono również jej wygląd, upodabniając ją do pozostałych stron w domenie nasa.gov
  • Zespół pracujący nad wieloplatformową wersją WW (Java + OpenGL) ma niewielkie opóźnienie; data 30 września, na którą zapowiedziano opublikowanie gotowego programu wydaje się być nierealna, w tym czasie można się jednak spodziewać wersji testowej
  • Natomiast World Wind w wersji windowsowej przeszedł z platformy .Net 1.1 na 2.0; na razie zmianę odczują jedynie programiści i ci, którzy korzystają z repozytorium kodu źródłowego SVN na SourceForge; dzięki użyciu wersji .Net 2.0 możliwe staje się skompilowanie WW w darmowym Visual Studio Express
  • Obsługa języka KML przez WW jest cały czas ulepszana - oprócz zwykłych ikon, które są dostępne już od wersji 1.3.4, trwają pracę nad poligonami, image overlays (nakładki z plików graficznych) oraz budynkami; w związku z powyższym chwilowo wstrzymano prace nad językiem WWML
  • Dodatkowo w kolejnych odsłonach World Winda możemy się spodziewać miłych dla oka efektów: rozpraszanie atmosferyczne, dzień/noc, cienie rzucane przez Słońce, trójwymiarowe chmury itp. //linki prowadzą do zdjęć, prezentujących ww. efekty//
  • W lutym wspomniałem o Multi-touch display i demie, w którym wykorzystano WW; dostępna jest już kolejna prezentacja, w której szczegółowo wyjaśniono możliwości tego niezwykłego ekranu dotykowego

niedziela, lipca 30, 2006

W skrócie

  • W porzednim tygodniu pojawił się nowy program do wizualizacji danych geograficznych: Dapple oparty jest na kodzie źródłowym NASA World Wind. Głównymi zmianami w stosunku do oryginalnego NWW są m.in. nowy wygląd okna programu, bardziej konfigurowalny Layer Manager, obsługa plików GeoTiff, obsługa serwerów Geosoft DAP oraz ulepszona obsługa serwerów WMS. Podobnie jak program NASA Dapple dostępny jest na licencji open source.

    Nie jest to jedyny przypadek wykorzystania World Winda do budowy własnej przeglądarki GIS. Inne tego typu programy to: SERVIR-VIZ, NEXTIMAGE, ToPAZ oraz wspomniany już przeze mnie Punt.


  • Kolejna porcja danych dostępna dzięki pluginowi Virtual Earth. Tym razem możemy podziwiać wysokiej rozdzielczości zdjęcia Australii.

  • Scene Express (dodatek do programów Visual Nature Studio i World Construction Set, umożliwiających tworzenie efektownych wizualizacji krajobrazowych) umożliwia obecnie eksport danych do World Wind

środa, czerwca 28, 2006

Geoportal

Geoportail logo
Kilka dni temu uruchomiono serwis ze zdjęciami lotniczymi i satelitarnymi Francji oraz terytoriów, które do niej należą. Otwarcia nowej strony dokonał sam Jacques Chirac. Według zapowiedzi, które można było przeczytać w mediach, geoportail.fr miał pokazać silną pozycję Francji na polu nowych technologii i stanowić odpowiedź na amerykański Google Earth (co jest trochę bez sensu i dowodzi tego, że dziennikarze nie mają pojęcia o czym piszą; Geoportail co najwyżej jest odpowiednikiem Google Maps). Na koniec wspominano o rozdzielczości zdjęć wynoszącej 50cm/px dla większości obszarów.

Niestety, mało komu było dane przekonać się o prawdziwości powyższych twierdzeń. Start serwisu spotkał się z tak wielkim zainteresowaniem internautów, że zakończył się fiaskiem. Serwery zostały przeciążone - strona albo nie odpowiadała, albo ładowała się w nieskończoność. Obecnie (tj. 28 czerwca) możemy tam jedynie przeczytać, że bardzo nas przepraszają, obiecują, że pracują nad serwisem i proszą o cierpliwość... :|

Geoportal logoTymczasem w Polsce również mamy własny Geoportal. (Na razie w fazie pilotażowej i testowej; gotowa wersja planowana jest na marzec 2008)
Na stronie geoportal.gov.pl można przeczytać:
Projekt GEOPORTAL.GOV.PL jest przedsięwzięciem wykorzystującym najnowsze zdobycze z dziedziny informatyki i telekomunikacji w celu powszechnego udostępnienia szeroko rozumianej informacji przestrzennej przez Internet.
Dalej kilka gładkich słówek o kształtowaniu społeczeństwa informacyjnego, projekcie INSPIRE, koncepcji i planach portalu.

Ważniejsze jest jednak to, co można tam znaleźć:
  • ortofotomapy (zarówno lotnicze jak i satelitarne, kolorowe i czarno-białe, data wykonania 2002-2005, rozdzieczość: 18cm do 2,44m/px)
  • Numeryczny Model Terenu (dane o ukształtowaniu terenu)
  • mapy topograficzne (w skali 1:50 000 oraz 1:250 000)


1. Pokrycie Polski ortofotomapami (kolor fioletowy) 2. ortofotomapa (Stare i Nowe Miasto w Warszawie)

czwartek, czerwca 15, 2006

NASA World Wind @ Where2.0

Podczas konferencji Where 2.0 Patrick Hogan z NASA dokonał prezentacji World Winda.
Wnioskując po relacji zamieszczonej na oficjalnym blogu oraz reakcjach na kanale IRC #where2.0 (początek 16:26:02), spotkała się ona z dużym zainteresowaniem publiczności.
Hogan podkreślił otwartość programu (licencja open source), mnogość wykorzystywanych w nim danych (pochodzą one m.in z NASA, USGS, NRL i NOAA), mozliwość dostosowania go do potrzeb użytkownika oraz obsługę otwartch formatów: WMS i (w przyszłości) WFS. Wszystkie te cechy sprawiły, że World Wind jest obecnie używany przez amerykańskie agencje rządowe (Departament Obrony, NSA, Straż Narodowa) i NATO.

Rozpiska z listą konferencji, podczas których będzie/był prezentowany WW na stronie worldwindcentral.com/wiki/News

wtorek, czerwca 13, 2006

Google Earth 4 BETA - również na linuxa

Podczas Google Geo Developer Day, odbywającego się w przededniu konferencji Where 2.0, ogłoszono wydanie testowej wersji programu Google Earth (działanie bety pozostawia dużo do życzenia: w moim przypadku nie dało się jej sensownie używać - szybkość w granicach 5 sekund na klatkę a jednak działa, zajmuje za to ponad 200MB ramu...)

Największą nowością jest to, że tym razem z aplikacji mogą korzystać nie tylko użytkownicy systemu Windows, ale również i linuksa.

Pozostałe dodatki to m.in. nowy interfejs, obsługa tekstur w modelach 3D, ulepszenie danych o ukształtowaniu terenu...

http://earth.google.com/earth4.html

Oprócz GE4 Google przedstawiło także kolejną wersję języka KML (v2.1), dodanie obsługi plików kml/kmz do Google Maps i uaktualnienie zdjęć satelitarnych.

piątek, czerwca 09, 2006

Google Earth - nowe zdjęcia

Kolejna już (po kwietniowej i marcowej) aktualizacja danych w GE. Dodano wiele nowych obszarów w wysokiej rozdzielczości - m.in. Rosja, Chiny, Bliski Wschód, Afryka (dolina Nilu i znaczna część linii brzegowej), Tajwan, USA, Kanada, Bermudy, Karaiby, wyspy na Pacyfiku, Puerto Rico, Ameryka Środkowa i Południowa, Nowa Zelandia oraz Australia.
Zdjęcia na razie nie są dostępne w Google Maps, ale należy oczekiwać, że stanie sie tak w przeciągu kilku najbliższych dni.

Niestety, wygląda na to, że zapomniano o Polsce...

niedziela, maja 28, 2006

Google Summer of Code

Jak wspominałem Free Earth Foundation bierze udział w tegorocznym Summer of Code. Gotowa jest już lista projektów, nad którymi będzie pracowało 5 studentów wraz z opiekunami:
Integrated Browser
student: Ashish Datta, opiekun: Matt Mills
Dodanie do World Wind przeglądarki internetowej; umożliwienie lepszej obsługi plików kml (używanych przez Google Earth)
Support of Adding Imagery into World Wind
student: Robert Walther, opiekun: Adam Hill
Łatwy import plików GeoTiff oraz gif/png/jpg z tzw. world files
Correctly Handling Non-Ortho Images
student: William Berry, opiekun: Chad Zimmerman
obsługa niezrektyfikowanych obrazów
Shapefile improvements
student: Daniel Klöck, opiekun: Tishampati Dhar
ulepszenie obsługi plików shp (ESRI Shapefile)
Student Teacher interaction system
student: Tim van den Hamer, opiekun: Nigel Tzeng
przystosowanie WW do wykorzystania go przez wielu użytkowników w szkołach, na konferencjach itp.

Ciekawe projekty innych organizacji:
  • Mars Space Flight Facility, zajmująca się obsługą instrumentu THEMIS na pokładzie sondy Mars Odyssey
  • Refractions Research - producent programów GIS: uDig, PostGIS oraz Geotools (Coordinate System Transformations, uDIG GPS Record Import and Spatial Report Processing, GDAL ImageIO integration)

I jeszcze kilka liczb:
  • 25 - nad tyloma projektami pracować będą Apache Software Foundation i Python Software Foundation
  • 102 - liczba wszystkich organizacji
  • 630 - liczba zaakceptowanych projektów/studentów
  • 5000$ - tyle pieniędzy Google zapłaci za każdy projekt:
    • 4500$ dla każdego studenta
    • 500$ dla organizacji nadzorującej projekt

  • 6300 - liczba zgłoszonych wniosków/studentów (przybliżona)

środa, maja 24, 2006

Virtual Earth - nowe dane

Dotychczas serwis z mapami Microsoftu ograniczał się praktycznie jedynie do terenu USA. Jednak MS nie zapomniał o reszcie świata, niedawno dodano zdjęcia satelitarne i mapy drogowe dla Europy. Uwagę zwraca głównie Wielka Brytania - rozdzielczość nowych danych jest porównywalna, a nawet lepsza od Google Maps. Znajdziemy też znak rozpoznawczy VE - Bird's Eye Images

Niestety, muszę trochę zmartwić tych, którzy liczyliby na podobne zdjęcia dla Polski. Co prawda VE posiada obecnie o wiele bardziej szczegółowe dane (poprzednio była to rozdzielczość rzędu... stu metrów na piksel), ale nadal jest to po prostu standardowy Landsat o rozdz. 15m/px.
Lepiej przedstawia się natomiast sprawa z mapami drogowymi - tutaj bez trudu da się przybliżyć do poziomu pojedynczych ulic.

Co więcej, dzięki pluginowi do World Winda możemy skorzystać ze wspomnianych danych bez ograniczania się do płaskiego, 2-wymiarowego okna przeglądarki internetowej.

sobota, maja 13, 2006

World Wind 1.3.5

Mamy już kolejną wersję programu NASA World Wind.
W 1.3.5 znalazły się głównie poprawki starych błędów oraz niewielkie ulepszenia (m.in. Screen Overlays - wyświetlanie legend do map oraz zapamiętywanie ustawień użytkownika (tj. pozycji kamery i stanu Layer Manager)), wykorzystano również część kodu programu Punt.

Link do pobrania: World_Wind_1.3.5_Full.exe (SourceForge.net 59MB)

PS W ciągu kilku najbliższych tygodni ma się ukazać jeszcze wersja 1.3.6 :)



Projekt ww2d Plus One (klon World Winda napisany w Java/JOGL, o którym pisałem tutaj) doczekał się wersji beta 2.

Więcej na www.alpix.com/3d/worldwin/WW2d_Java.html

piątek, maja 05, 2006

Zaległe wieści

Przez ostatnie kilka dni (długi weekend) byłem na wypadzie rowerowym = brak dostępu do sieci.
A oto co wydarzyło się w tym czasie:
  • forum NASA World Wind padło ofiarą ataku hakera (wykorzystał on lukę w oprogramowaniu Invision Power Board) - nowa lokalizacja to forum.worldwindcentral.com (tym razem w oparciu o vBulletin), zachowano stare posty, użytkownicy starego forum muszą jedynie zresetować swoje hasło
  • World Wind w wersji 1.5 będzie wspierał swój własny język XML o nazwie WWML (World Wind Markup Language), ma to być połączenie GML (Geography Markup Language) z dodatkami dla WW - specyfikacja języka (niestety, nie miałem nawet czasu na jej przejrzenie), dyskusja na wiki
  • Free Earth Foundation bierze udział w tegorocznym Google Summer of Code - program ten ma za zadanie wspierać oprogramowanie open source poprzez wypłacanie stypendiów w wysokości 4500$ studentom, którzy udoskonalą jeden ze zgłoszonych projektów (proponowane idee dot. World Winda znajdują się na wiki)
  • nie doczekamy World Wind w wersji 1.3.4.1, pojawi się za to 1.3.5, a nawet 1.3.6... (1.3.5 beta 2 dostępna na forum)

czwartek, kwietnia 20, 2006

NASA World Wind 1.3.4

Gotowa jest już (a może: nareszcie?) wersja 1.3.4 programu World Wind.

Co w niej znajdziemy?

Do Ziemi oraz Księżyca (dostępny od v1.3.3) dodano nowe ciała niebieskie:
  • Mars (7 różnych warstw + dane 3D)
  • Wenus (3 warstwy danych)
  • Jowisz wraz z Io, Ganimedesem, Callisto i Europą
  • SDSS (Sloan Digital Sky Survey; mapy nieba - patrz ten post)

Oprócz tego w nowym wydaniu znalazły się pluginy, zwiększające możliwości WW - m.in.
  • KML Importer (import plików kml/kmz używanych przez Google Earth; obecnie ogranicza się on jedynie do ikon)
  • Near-Real-Time Earthquake & Historical Earthquake Query (trzęsienia ziemi - więcej tutaj)
  • Compass Rose (po prostu kompas :)
  • Movie Recorder (tworzenie filmów w wysokiej rozdzielczości)
  • Measure Tool (pomiar odległości)
Wymienione powyżej dodatki/zmiany nie są jedynymi. Do kodu programu wprowadzone wiele poprawek i ulepszeń, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka. O wiele dłuższa lista (choć i tak nie jest ona kompletna...) znajduje się na stronie WorldWindCentral.com
What's_new_in_1.3.4


Download: World_Wind_1.3.4_Full.exe (61,2 MB)


Tym, którzy pierwszy raz zetknęli się z programem, polecam przeczytanie
FAQ oraz zapoznanie się z jednym z przewodników w formacie .swf

Skrót najważniejszych informacji dot. WW znajduje się tutaj (w jęz. polskim)

środa, kwietnia 19, 2006

Google Earth - uaktualnienie danych

Niecały miesiąc temu pisałem o nowych zdjęciach w GE. Tymczasem Google nie próżnuje i znowu możemy się cieszyć z nowych danych. Zmiany dotyczą głównie zdjęć Europy, granic oraz nazw geograficznych.

Za forum GE:
  • large data move for Digital Globe's coverage of Western Europe (!!)
  • Paris, France - GeoInfo 5/2004
  • Amsterdam, Assen, Houten, The Hague, Zeist, Wassenaar, Waterland - AeroData 2005
  • Livingston County, New York - NYGIS 2005
  • Columbia County, Orange, Rockland, Westchester,Sullivan, Ulster, Herkimer County, New York - NYGIS 2004
  • Herkimer County, New York - NYGIS 2003
  • Lawrence, Kansas - Digital Globe 4/2005, 1/2006 (a bit snowy)
  • Google Earth Community layer March 24th update, improved presentation
  • Antweb added to Community Showcase
  • World placenames, borders, and island names - Europa Tech
  • Alternative language placenames (French, Italian, German, Spanish, Portuguese, Dutch, English) - Europa Tech

Wygląda też na to, że tym razem nie zapomniano i o Polsce:
  • dodano nowe obszary w wysokiej rozdzielczości (m.in. okolice Legionowa, Puław, aglomeracji śląskiej, Trójmiasta i Mierzei Helskiej, do tego co najmniej jescze kilka innych obszarów)
  • zmieniono również źródło danych (np. centrum Warszawy: naprawiono wreszcie błędną kalibrację - poprzednie zdjęcia "rozjeżdżały" się o dobre kilka metrów)

wtorek, kwietnia 18, 2006

World Wind dla linuksa?

Jedną z największych wad NASA World Wind (pomimo otwartego kodu) jest brak wersji na systemy inne niż MS Windows. WW oparty jest na autorskich rozwiązaniach Microsoftu: język C#, platforma .Net oraz biblioteki graficzne DirectX. Wszystko to dość skutecznie uniemożliwia jego przeniesienie na linuksa lub Mac OS. Pytania (a czasami wręcz zarzuty) o to, dlaczego nie użyto np. C++/Javy oraz OpenGL, pojawiały się już od momentu opublikowania programu na jesieni 2004. Główny programista Chris Maxwell odpowiedział na nie tutaj.
"Going the C# route was the difference between finishing the project, and not finishing the project"
Jak widać, wybór platformy programistycznej decydował o być albo nie być całego projektu...

Jednak począwszy od wersji 1.5 mają istnieć 2 równolegle rozwijane programy:
  • kontynuacja wersji windowsowej .Net
  • oraz JOGL (Java OpenGL) dla linuksa oraz maca
W porównaniu do obecnej linii 1.3 (wersja 1.3.4, która ma ukazać się na dniach, jest ostatnią z tej serii) szykują się poważne zmiany w architekturze programu.
Według mapy drogowej WW 1.5 spodziewany jest na koniec września 2006, ale możliwe jest znaczne (kilkumiesięczne) opóźnienie.


Nieprzenośność World Winda na inne systemy nie odpowiadała rosyjskiemu programiście Witalijowi Pronkinowi, który w ramach doskonalenia swoich umiejętności postanowił napisać program, działający na wszystkich platformach sprzętowych. Program ten to WW2D (oparty o Javę oraz OpenGL; dla Windows, Mac OS X, Linux (x86 i amd64) oraz Solaris SPARC). Korzysta z tych samych danych/serwerów co World Wind, jednak jak wskazuje jego nazwa (2D) ogranicza się jedynie do 2 wymiarów, prezentując mapy zrzutowane na płaszczyznę.

Jeden z twórców pluginów dla WW Patrick Murris dodał brakujący wymiar do WW2D dzięki czemu powstał WW2D Plus One.
Obecnie nakładka znajduje się w fazie alfa (brak m.in. obsługi SRTM - za źródło danych o ukształtowaniu terenu służy bumpmapa), ale i tak projekt jest godny pochwały.


Niedługo ma się pojawić wersja Beta, w której oprócz obsługi danych SRTM mają się znaleźć zdjęcia Księżyca i Marsa



A skoro już mowa o programach bazujących na World Wind, należałoby wspomnieć o to stworzonym przez Bjørna Reppena i Dave'a Pattona programie Punt. Głównymi zmianami w porównaniu do WW (Punt jest tzw. forkiem) są m.in. obsługa wielu języków, większe możliwości konfiguracyjne, tryb nawigacji free look oraz wiele poprawek i ulepszeń oryginalnego kodu.

niedziela, kwietnia 02, 2006

NASA World Wind 1.3.4 / Virtual Earth plugin

Zapowiadana już dwukrotnie wersja 1.3.4 znajduje się obecnie w fazie Beta. Jak na betę przystało nie jest ona wolna od błędów - o czym można się przekonać na forum lub na wiki (tam też należy zgłaszać odkryte błędy).

Obecna (jak i wszystkie następne) wersja testowa do pobrania z worldwind.arc.nasa.gov/test



Oprócz bety w ostatnich dniach ukazał się również plugin /veWorldWind, który pozwala na oglądanie map z serwisu Microsoft Virtual Earth (Windows Live Local). Niestety, w przeciwieństwie do Google Maps, rozdzielczość zdjęć dla Polski jest tragiczna:
Dla USA dostępne są zdjęcia w wysokiej rozdzielczości oraz mapy drogowe:

(BTW Jakiś rok temu powstał podobny plugin, pozwalający korzystać z GMaps - gdy dowiedziało się o tym Google, natychmiast zaczęło straszyć wszystkich swoimi krwiożerczymi prawnikami i plugin musiał zostać usunięty. Jak widać MS nie jest taki zły, skoro pozwala na użycie swoich danych...)

Szczegółowa historia powstania dodatku: brains-n-brawn.com/veWorldWind
Download: Add-on:Virtual_Earth

wtorek, marca 28, 2006

Per Ithaka... Ad Astra

Przez ponad 3000 lat lokalizacja ojczyzny Odyseusza pozostawała zagadką. Jednak dzięki pomocy zdjęć satelitarnych oraz danych 3D, które dostępne są w programie NASA World Wind (PDF z informacjami) Robert Bittlestone zdołał odnaleźć mityczną Itakę. Znajduje się ona na dzisiejszym półwyspie Paliki na wyspie Kefalonia:
worldwind://goto/world=Earth&lat=38.26083&lon=20.57914

Według badacza w przeszłości półwysep był wyspą i dopiero wielkie trzęsienie ziemi i wywołane przez nie osunięcie się wielkich mas ziemi doprowadziło do połączenia Paliki z Kefalonią.
Historia tego odkrycia opisana została w książcę “Odysseus Unbound: The Search for Homer’s Ithaca”, zaś History Channel nakręcił film dokumentalny z serii "Digging for the Truth" pt. "Troy: Of Gods and Warriors". Pięciominutowy fragment dostępny jest tutaj.



Zastosowania World Wind nie ograniczają się jedynie do pokazywania powierzchni Ziemi, Księżyca, Marsa lub Wenus...
Dostępny jest bowiem już nowy dodatek Sloan Digital Sky Survey, umożliwiający podróż do... gwiazd! Dzięki niemu mamy dostęp do zdjęć milionów gwiazd, galaktyk i kwazarów.
Dane gromadzone są przy pomocy 2,5 metrowego teleskopu i 120 megapixelowej kamery. Docelowo projekt ma objąć ponad jedną czwartą całego nieba.


Download: Add-on:SDSS

Strona projektu www.sdss.org

piątek, marca 24, 2006

Nowe dane w Google Earth

Google uaktualniło swój program o nowe dane:
  • zmieniono podstawową mapę na TrueEarth
  • wiekszość powierzchni Niemiec jest teraz dostępna w wysokiej rozdzielczości
  • poprawiono jakość zdjęć dla kilku wysp na Pacyfiku
  • poprawiono kalibrację zdjęć dla niektórych obszarów
I choć nowe dane cieszą, to sposób w jaki są one prezentowane w GE już nie zachwyca. Google używa jednej warstwy danych, w którą "wtopione" są wszystkie dostępne zdjęcia - zarówno satelitarne jak i lotnicze. Zapewne ma to ułatwić 'zwykłemu' użytkownikowi odnalezienie miejsc, które udostępnione są w wysokiej rozdzielczości. Trzeba jednak przyznać, że nie wygląda to zbyt pięknie...


Dla porównania: NASA World Wind, który korzysta z wielu warstw (w miarę zbliżania się do powierzchni Ziemi ładują się kolejno: Blue Marble, Landsat, a dla USA również USGS)

niedziela, marca 12, 2006

Odrzucić Inspire!

Vote for Public Maps - Reject INSPIRE!

Czym jest INSPIRE? Jest to dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca utworzenia Europejskiej Infrastruktury Danych Przestrzennych (Infrastructure for Spatial Information in Europe).
Ma ona ułatwiać gromadzenie, integrację, interpretację oraz dostęp do geodanych...
Brzmi pięknie, czyż nie? Okazuje się, że nie.
Dyrektywa nie gwarantuje obywatelom UE wolnego dostępu do danych, których pozyskiwanie oraz przetwarzanie opłacane jest z ich podatków. Zamiast tego wprowadza podwójne opłaty: pierwszy raz w formie ww. podatków, drugi raz - w momencie, gdy chcemy uzyskać dostęp do informacji.

Unia Europejska z jednej strony chce być najkonkurencyjniejszą gospodarką świata (strategia lizbońska), z drugiej strony wymyśla takie potworki jak projekt konstytucji europejskiej, sprawa patentów na oprogramowanie, czy też właśnie dyrektywa Inspire, które to pomysły nie pomagają dogonić USA.
Stany Zjednoczone stanowią w tym przypadku wzór do naśladowania - wszystkie dane i opracowania stworzone przez rząd amerykański (tj. agencje takie jak NASA, USGS), są dostępne na zasadach public domain - każdy może bezpłatnie wykorzystywać, przetwarzać i odsprzedawać dane bez żadnych ograniczeń. Właśnie dzięki wolnemu dostępowi do geodanych możliwe było powstanie programów takich jak World Wind - za pieniądze amerykańskich podatników można oglądać dziś cały świat :)

Chcesz tańszych i lepszych map? Chcesz rozwoju gospodarki? Chcesz nowoczesnego społeczeństwa informacyjnego?

Podpisz petycję, wzywającą do odrzucenia Inspire! rejectinspire.publicgeodata.org

(Argumenty za odrzuceniem dyrektywy)

Istnieje również inna petycja: Open Geo Data Manifesto
Można tam zadeklarować swoje poparcie dla wolnego dostępu do danych przestrzennych gromadzonych i przetwarzanych z naszych podatków.

Na koniec ciekawy artykuł z brytyjskiego The Guardian, w którym autorzy opisują sytuację publicznych danych w Wielkiej Brytanii (nie odbiega to od tego, co mamy w Polsce; niestety nie jest to powód do dumy...) i domagają się swobodnego dostępu do nich. Ciekawe, kiedy doczekamy się podobnegoo w naszej prasie...
- Give us back our crown jewels The Guardian, czwartek 9 marca 2006

Vote for Public Maps - Reject INSPIRE!

Wkrótce w NASA World Wind... część 2.

Zapowiadana na przełom stycznia i lutego br. premiera wersji 1.3.4 opóźnia się... Obecnie program jest w fazie beta testów, a spodziewany termin opublikowania wersji finalnej to kwiecień.

Co w niej znajdziemy? Wiele mniejszych i większych ulepszeń, pluginów wbudowanych w program itp. Jeśli chodzi zaś o dane, to oprócz nowego Landsata dla Ziemi (rozdzielczość 15m/px) dostaniemy prawdopodobnie 2 nowe planety: Mars i Wenus.
(Dla niecierpliwych: Mars (przykładowe zdjęcia oraz plik do pobrania); Wenus - jak na razie jedynie w wersji off-line (370 MB) i bez danych 3D

Ci, którzy używają WW od momentu jego premiery na jesieni 2004, pamiętają być może, że korzystał on z serwera OnEarth... niestety po kilku miesiącach, ze względu na zbyt duży ruch, dostęp do niego został odcięty, a użytkownikom World Winda pozostało jedynie korzystanie z niekompletnego mirrora Community Landsat (obecnie również nie działa).
Na szczęście dostęp do OnEarth został przywrócony; poprawiono również kalibrację danych (więcej informacji na forum)

wtorek, marca 07, 2006

Ortofotomapa Warszawy

Ortofotomapa całej Warszawy
data wykonania zdjęć lotniczych: maj 2005
rozdzielczość: 50 (20) centymetrów na piksel

mapa.warszawa.um.gov.pl (wymaga wtyczki MapGuide)

czwartek, marca 02, 2006

Mapy Ask.com - lepsze od Google Maps?

Zapewne wszyscy znają serwis Google Local (Google Maps).
Nie wszyscy jednak być może wiedzą, że istnieją również inne strony o podobnej funkcjonalności.
Microsoft może się poszczycić swoim Windows Live Local (Virtual Earth), w którym można znaleźć niesamowite Bird's Eye Images (niezwykle sczegółowe zdjęcia lotnicze robione pod kątem 45 stopni), a od niedawna także Street-Side Views czyli zdjęcia wykonane z poziomu ulicy (jest to pomysł nieco podobny do Block View™ Images w serwisie A9.com Maps).
Mało znany w Polsce serwis wyszukiwawczy Ask.com także posiada własne mapy online. Na stronie maps.ask.com znajdziemy interfejs podobny do tego, który znamy z Google: pasek zoomu, przyciski do zmiany rodzaju wyświetlanych map (satelitarne lub drogowe).
Jednak to, co zaskakuje to jakość i szczegółowość map. Dla niektórych obszarów Polski są one lepsze oraz bardziej aktualne niż te w Google Maps! Zbliżając się do powierzchni (można zoomować używając kółka w myszce :) widzimy kolejne warstwy zdjęć satelitarnych: Blue Marble (500m/px), następnie Landsat (15m/px), a na koniec (jednak już nie dla wszystkich obszarów) najbardziej szczegółowe o rozdzielczości 2m/px i lepszej.

Jeden obraz wart jest tysiąca słów... a co dopiero dwa ;)
Google MapsAsk.com maps
Lokalizacja: Warszawa - Bródno;
pierwsze zdjęcie z Google: widać, że część obszaru dostepna jest w wysokiej rozdzielczości (około 1m/px), natomiast pozostała - w znacznie niższej 15m/px;
zdjęcie z Ask: cały obszar w rozdzielczości około 2m/px (co prawda zdjęcie jest czarno-białe, ale to i tak lepiej niż GM), ponadto widoczny jest przebieg ulic (czyli mapa drogowa, której nie ma Google Maps, choć dane te są dostepne w Google Earth);

Jedyny minus ask.com to bezużyteczna (przynajmniej dla Polski) wyszukiwarka, próba znalezienia Warszawy - 0 rezultatów, dla Warsaw - 9 trafień (8 w USA i 1 w Kanadzie...) :-|

wtorek, lutego 28, 2006

Trzęsienia ziemi (plugin)

//Uaktualniono: 9 kwietnia 2006//

Nowa wersja (2.0.2 FINAL) zestawu pluginów do NASA World Wind, wyświetlających miejsca, w których wystąpiły trzęsienia ziemi:

1. USGS 7-Day RSS Display
Kolor ikony odpowiada dacie zdarzenia (czerwony - trzęsienie wystapiło w przeciągu ostatnich 1-2 dni; pomarańczowy - 3-4 dni; żółty - >5 dni), rozmiar zaś sile (mała ikona - poniżej 4 stopni w skali Richtera; średnia - od 4,0 do 7,0; duża - powyżej 7,1). Kliknięcie na ikonce otwiera stronę internetową zawierającą szczegółowe informacje.

2. USGS Historical Query Plug-In
Umożliwia przeszukanie bazy danych o trzęsieniach od roku 1973 do chwili obecnej



Informacje i download: alteviltech.com
Uwagi i komentarze: forum NWW

poniedziałek, lutego 27, 2006

/mceWorldWind

3 pluginy do NASA World Wind:

WorldWind on MCE - obsługa WW za pomocą pilota zdalnego sterowania na komputerach z systemem Windows Media Center Edition
XBox 360 Wired Controller - sterowanie WW przy pomocy kontrolera (game pada) od konsoli XBox 360
VirtualEarth Location Finder - geo-lokalizacja na podstawie adresu IP

Więcej informacji w języku angielskim na stronie brains-N-brawn


PS Na tej samej stronie można znaleźć ciekawy artykuł o wersji World Wind na PocketPC: /cfWorldWind

środa, lutego 15, 2006

Polska - nazwy geograficzne (dodatek)

Wspomniany przeze mnie już wcześniej dodatek do NASA World Wind wyświetlający nazwy polskich rzek, jezior, szczytów górskich itp.
World Wind zawiera jedynie nazwy miejscowości, natomiast w tym dodatku zawarte są następujące kategorie:
  • Voivodships - województwa
  • Regions - regiony, krainy historyczne i geograficzne
  • Populated places - miejscowości (miasta, wsie)
  • Populated places (sections) - dzielnice miast
  • Airports - lotniska
  • Railstations - stacje kolejowe
  • Lakes - jeziora
  • Rivers - rzeki
  • Water - obiekty wodne niewymienione w powyższych 2 kategoriach
  • Forests - lasy
  • Terrain features - szczyty górskie, wzgórza, wyspy
Dane pochodzą z serwisu geonames.org.
Konwersja do formatu obsługiwanego przez World Winda przy pomocy PlaceNameMaker plugin
Uwaga: dane zawarte w tym dodatku pokrywają się z tymi, które są dostępne w dodatku World Placenames, dlatego nie jest konieczne posiadanie ich obu.

Instalacja i użycie:
Po pobraniu pliku wystarczy go dwukrotnie kliknąć - jeśli World Wind zainstalowany jest na dysku C (C:\Program Files\NASA\World Wind 1.3\) trzeba jedynie nacisnąć przycisk Install, natomiast w przypadku niestandardowej instalacji WW (inny dysk/katalog) należy wybrać docelowy katalog przyciskiem Browse.
Po instalacji i uruchomieniu WW otwieramy Layer Manager (menu View->Layer Manager albo klawisz L na klawiaturze) i zaznaczamy pozycję Poland Placenames.
(Nie polecam równoczesnego korzystania z wielu zestawów danych, dlatego należy odznaczyć pozycję Placenames)
Kliknięcie na mały trójkącik, znajdujący się obok nazwy Poland Placenames rozija podmenu, w którym można wybrać interesujące nas kategorie.

Wysokość na jakiej wyswietlane są napisy, wielkość, kolor oraz krój czcionki może być zmieniona poprzez edycję pliku Config\Earth\pl_placenames.xml

Download: Add-on:Poland place names
Wątek na forum WW